ivory summertime
Witajcie!
Dzisiaj notka w soczystych kolorach i w pięknym słonecznym świetle :)
Ale najpierw najważniejsze :) Czyli... nowy gorset! Mam go już od jakiegoś czasu, ale dopiero ostatnio miałam czas zrobić zdjęcia. Pamiętacie, jak pisałam o zamówionym w Absyncie cudeńku? Otóż oto ono właśnie! Gorset docelowo pod ubranie, wzorowany na zdobnictwie XIXwiecznym, kremowo-biały. Mój pierwszy gorset do prawdziwego treningu talii. Szczerze mówiąc przeszedł moje najśmielsze oczekiwania :) Jest prześliczny i przewygodny. Na razie nie wiążę go na ścisk (bez prześwitu), ale będę do tego zmierzać. Wykonany z grubej bawełny, podszewkowany piękną różową surówką, waist tape i tunele ukryte wewnątrz gorsetu, więc nic się nie wbija, można go nawet nosić na gołe ciało (wszak miał być pod ubranie).Pod wiązaniem szeroki panel dwuwarstwowy. Z zewnątrz ozdobiony białą gipiurą i koronkami na tunelach, miał biały sznurek, który wymieniłam na mocniejszą białą taśmę satynową. Mam do niego również zaczepy do pończoch.
Generalnie jest piękny. Tak piękny, że aż żal go nosić pod ubranie! :)
Hi!
Today's entry is sponsored by intense colours and some beautiful sunlight :)
But first - the most important, which is... a new corset! I've had it for a few weeks now, but only recently did I manage to take some pictures. Remember when I wrote about the new wonder I ordered in the Absynt corset shop? Here it is! It's designed to be worn under other clothes and based on XIX century ornamentation. Ivory-white. And it happens to be my first corset for real waist training. It's beautiful and ultra-comfortable. I'm not tying it completly yet but it's my long-term goal to do so.
The corset is made of thick cotton with a beautiful pink lining. The waist tape and the tunnels are hidden within the corset so that nothing hurts the body and it can be worn withount any other clothes underneath (as I mentioned it was meant to be worn under other clothes). The panel under the lacing is two-layer thick. The corset is decorated with white guipure and lace over the tunnels. It originally had a white string, but I replaced it with a more durable white satin tape. I also have strings for attaching stockings to it.
I love it! It's so beautiful I actually don't want to wear it under any other clothes :)
Co do reszty stylizacji - pogoda raczej zachęca do porzucenia czerni ;) Humor po egzaminach też dopisuje, więc zestawiłam ubiór w tonacji biało-kremowej ze szmaragdową zielenią.
Nie ma co się rozpisywać. Miłego oglądania zdjęć autorstwa Amadeusza Andrzejewskiego :) Tym razem wyszło mało mrocznie, ale mnie się podobają takie soczyste kolory. A Wam?
As for the rest of the outfit - the weather does what it can to
give up the blacks ;) My mood after the final exams is also very good,
so I chose a combination of ivory-white and emerald green.
I hope you enjoy the pictures by Amadeusz Andrzejewski :)
It's not so dark this time, but I actually like the vivid colors. What
do you think?
Kilka eksperymentów - zdjęcia wykonane w podczerwieni i potem sztucznie pokolorowane w postprodukcji (taka ciekawostka):
And now a little experiment - photos taken in infrared and then false-coloured during the editing.
Zdjęcia robione już klasycznie. Czarnobiałe:
Enough experiments, back to something classic - black and white:
I na koniec - jak się czuje student po dyplomie? A właśnie tak:
And finally - how does a student feel after graduating? Here's exactly what it feels like:
photo by Amadeusz Andrzejewski
stylizacja, make up - Fallka
bluzka/shirt - New look
gorset/corset - sklep Absynt
spódnica/skirt - Alma mater
halka/underskirt - sh
parasolka/umbrella - restyle,.pl
kolczyki/earrings - Indigo by Monika Szambelan-Althamer
broszka/brooch - ?
buty/shoes - Boot Square
Piękny gorset <3 Marzę o podobnym ;)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym gorsecie! Idealnie do Ciebie pasuje:)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio gorsety nie lubią i chyba ze wzajemnością...:P
Piękny gorset. Zresztą wszystkie te cuda co pokazywałaś szalenie mi się podobają, ale ehhh no mnie by chyba nie pasowały, a szkoda bo szalenie mi się podobają! Więcej zdjęć poproszę to chociaż sobie popatrzę!
OdpowiedzUsuńA jak się sprawdza pod ubraniem? Jak z odznaczaniem się?
OdpowiedzUsuńOdznacza się koronka - ale nie zależało mi na tym, żeby się nie odznaczał :P
UsuńGorset - śliczny. Niby nie mroczny, ale historyczny, no a my wszak uwielbiamy victorianę :)
OdpowiedzUsuńCo do reszty:
ta zielona spódnica jest absolutnie przepiękna. Falbaniasta, rozkloszowana, śliczna. Ale góra mi się nie podoba. W sensie ten jakby golf. Jak sama pisałaś - ciepło, radośnie, więc można by pokazać jakiś kawałeczek dekoltu. Ale za to broszka ładna. I parasolka też :) Kocham parasolki.
Pozdrawiam
Alexai
cudowne, zdjęcia mają swój klimat, strasznie mi się podobają♥ a parasolkę taką chciałabym mieć :D obserwujemy siebie na wzajem? http://misguidedfashion.blogspot.com
OdpowiedzUsuń