12.04.12

Nie wiem, czy to niedawna lektura Tołstoja, fakt że przyjęłam od siostry (nie Bajarodki, tej drugiej ;)) płaszcz o wyglądzie kożucha, który nie jest ciepły. Jest za to bardzo milutki. Jednak, mimo wyglądu jest to płaszczyk wiosenny. Niezwykle urzekł mnie jego kolor - srebrzysty. Nawet haft mi nie przeszkadza, jak zazwyczaj, a nawet mi się podoba. Kożuszki generalnie, w stylizacjach wiktoriańskich kojarzą mi się jednoznacznie z XIX Rosją, tak jak czapy futrzane :) Cóż to się dzieje z moją szafą i stylistyką ostatnio!
Cały czas szukam, wciąż mam poczucie, że to nie to, ten mój styl. Lubię się jasno określić szafę i być konsekwentna. Dryfuję gdzieś w mroczne klimaty znowu. Ale nie do końca. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Na razie przy nabywaniu odzieży, butów czy dodatków zdaję się na spontan, intuicję i gust. Coś  się prawdopodobnie z tego wyłoni :D A Wy będziecie tego świadkami :)
Zdjęcia z wyjazdu na wieś, taki mały odpoczynek od zgiełku miejskiego i kiepskiego powietrza (Łódź i Warszawa to nie oazy tlenu przecież). Spódnica długa, taka mi się najlepiej komponowała do reszty i do kożuszka. I do klimatu carskiej Rosji XIXw.

English:
I do not know whether because of this recent reading of Tolstoy, the fact that I accepted from my sister (not Bajarodki, the other one;)) a sheepskin coat that is not warm. Instead, it is very cute. However, despite the appearance is a spring coat. Extremely I fell in love the color - silver. Even the embroidery does not bother me, as usual, and even I like it. Kożuszki generally, in the Victorian styling I clearly associate with the nineteenth Russia, as fur hats :) What happens to my wardrobe and style lately!
I am constantly looking for, I still have the feeling that it's not my style. I like to clearly define the closet. Drifting somewhere in the dark atmosphere again. But not quite. We'll see what happens. For now, my acquisition of clothing, shoes or accessories is spontaneous, with intuition and taste i hope. Something is likely to emerge from this :D You will be witnesses :)
Photos from the trip to the countryside, such a small respite from the hustle and bustle of urban and poor air (Lodz and Warsaw is not exactly an oasis of oxygen). Long skirt, so I composed the rest of the best and the buffy coat. And the climate of the XIX century tsarist Russia 






kożuszek - Rcc (od Violavii)
spódnica - Fallka Design
buty - Naomi
pasek - sh

Komentarze

  1. Ciepły będzie prawdziwy kożuch, nie licz na to, że ciepły będzie sztuczny z sieciówki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Corporation Goth

Steampunk Ladies

Viridian Queen