Woman in corset

fot. Kasia Zając Witajcie! Dzisiaj w notce gościnie wystąpi Joanna Kołakowska - alternatywna modelka, organizatorka wielu ciekawych sesji fotograficznych. Na sesji wiktoriańskiej wystąpiła w mojej stylizacji, w której (mówię to z ogromną dumą) wyglądała przepięknie! To dla mnie zawsze ogromna przyjemność, ale również wyzwanie stylizować inne osoby. Trzeba wtedy wyjść ze swojego schematu kolorystycznego i przyzwyczajeń do figury, aby stworzyć nową jakość. Jestem bardzo zadowolona z efektu, a co ważniejsze Asia również była :)  Hello! Today main hero of my post is Joanna Kołakowska - alternative model and active moderator photo life of alternative Warsaw. She wears my outfit and I think she looks amazing! It was a pleasure but also challenge to dress someone else then me. You should leave your colour and style habits and match something to ather person taste. I am very proud of effects and so does Joanna. fot. Anna Budzyńska fot. Sławomir Tomaszkiewicz

fot. Sławomir Tomaszkiewicz Witajcie! Trochę zagoniona byłam ostatnio, stąd czas od ostatniej notki upłynął dłuższy niż bym chciała.  Za oknem już prawie zima, niedługo Swięta, a ja mam jeszcze tyle jesiennych zdjęć do publikacji! Więc szybciutko zabieram się do pracy: najbliższe trzy notki pośwęcone będą zdjęciom z sesji Wiktoriańska Jesień zorganizowanej pod szyldem Perspektyw - Sierniewickich Plenerów Fotograficznych przez Sławomira Tomaszkiewicza w parku wokół Parku w Nieborowie. W pierwszej kolejności prezentuję moje indywidualne zdjęcia. Strój w całości wymyślony i uszyty przeze mnie, włącznie z bielizną (koszulka i pantalony, turniura, halka). Jedynie gorset pod ubraniem (rebelmadness 18``) oraz rękawiczki i szal (pożyczone od Mamy) oraz bluzka (z której wystaje tylko stójka) nie są mojego autorstwa. Projekt historycznie akuratny, wykorzystałam różne elementy z rycin modowych z 1885 i 1886 roku, by stworzyć coś indywidualnego, co mogłabym wtedy założyć. Wykrój spódn

Witajcie! Jak zapewne część osób wie, byłam 3 miesiące w Japonii. W czasie zawodowego pobytu znalazłam jednak wolną chwilę na rozwijanie hobby. Zaprzyjaźniłam się tam z makijażystką, Chigusą Kawamurą, która zaprosiła mnie do współpracy przy sesji zdjęciowej w różnych lokacjach w okolicach Sapporo. Zdjęcia wykonał Zenta Kashimoto, świetny fotograf, zaś asystentem zdjęć była jego żona - Agnieszka. Hello! As you propably know I visited Japan this year. I went there to work, but luckily manager to find some time for more fun things. I made friends with Chigusa Kawamura who is an excelent makeup artist. She is also a friend to Zenta Kashimoto, a great photographer. We decided to cooperate. from left: Chigusa, me, Agnieszka and Zenta Strzelaliśmy w trzech różnych lokacjach i w trzech różnych stylizacjach. Pierwszą z nich była japońska Yukata, do której Chigusa stworzyła na mojej głowie tradycyjną japońską arystokratyczną fryzurę. Zdjęcia w Yukacie robiliśmy na terenie

fot. Bogumił Bar Witajcie! W dzisiejszej notce publikuję zdjęcia z bardzo udanej moim zdaniem 5 edycji sesji "Rudej Jesieni", corocznej sesji grupowej warszawskiej grupy PRF. Tegoroczna edycja zorganizowana została przez Amadeusz Andrzejewskiego. Zdjęcia z poprzedniej, w której brałam udział (bodajże 1.) możecie zobaczyć tutaj . W tym roku postanowiłam przełamać hegemonię kolorystyczną rudości, brązów i czerwieni na tej sesji i postawiłam na silnie kontrastujący z rudościami zielony w moim ukochanym odcieniu viridianu (zieleń szmaragdowa). Połączyłam go ze złoto-beżowymi dodatkami, tworząc królewski dosyć zestaw. Impulsem w stronę tej właśnie palety barwnej był mój niedawny nabytek: zielono-złoty gorset marki Absynt, nowy model z lepszym modelowaniem (biodra i żebra są jakby w większym rozmiarze niż talia, co daje CUDOWNE modelowanie). Jak tylko weszłam do sklepu (właściwie przywitać się z Rafałem po powrocie z Japonii) i zobaczyłam to cudo, jak idealnie leży jakby n

fot. Amadeusz Andrzejewski Witajcie! Niedawno brałam udział w steampunkowej sesji fotograficznej zorganizowanej przez Joannę Kołakowską i Sławomira Tomaszkiewicza w Parowozowni Skierniewice. Obiekt ten to muzeum starych lokomotyw i wagonów, więc charekterystyczne dla steampunk klimaty końca XIXw (w tym również wersternowe) świetnie pasowały. Mój strój jest typowo wiktoriański, z elementami inspirowanymi męską modą (koszula, krawat, marynarka, laseczka). Wyemancypowana dama - to był mój pomysł na tą sesję. Pewnie mogłam być bardziej brązowa, miedziana i zębatkowa, ale przyznam się szczerze, że nie do końca czuję taki steampunk ze swobodniejszym podejściem do mody historycznej. Dla mnie zawsze to jednak muszą być stroje, w których możnaby było wyjść na ulicę w tym roku 1880 i nie wywołać skandalu :) Poniżej zdjęcia od różnych fotografów ilustrujące sesję. Hello! Recently I participated in a steampunk photoshot, which had been organised by Joanna Kołakowska and Sławomir