hand made :)
Witajcie! Dzisiaj zaprezentuję Wam moje ostatnie drobne szycie - rękawiczki mitenki. Uszycie obu par zajęło mi jakieś 2 godziny. Zdecydowanie więcej czasu poświęciłam na zrobienie wykroju. Nadal nie jest idealny, ale po 5 uszytej z próbnego materiału rękawiczce miałam już dosyć i użyłam najbliższy ideałowi :) A główny problem tkwił w nieelastycznym materiale (chodzi tu o rękawiczki niebieskie., oraz w tym, że przez wąski prześwit nadgarstka musi zmieścić się cała dłoń. Materiał na pierwszą parę - bawełnianą koronkę otrzymałam dawno temu od jakiejś ciotki jakiegoś znajomego :) Jest jej sporo, ale niestety w dość małych kawałkach, a nawet ścinkach. Wykończenie wykonałam z szerokiej czarnej tasiemki pasmanteryjnej. Druga para wykonana jest z przezroczystej i elatycznej delikatnej dzianiny. Z krojem problemów nie było, musiałam tylko uważać żeby podszyć wszystkie szwy dokładnie, gdyż mogłoby się popruć. Rękawiczki nie są idealne, ale to moje pierwsze małe robótki, zazwyczaj szyję rzeczy