Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2013

Autumn flowers

Obraz
  Witajcie! Tematem dzisiejszej notki jest sesja z września wśród jesiennych róż w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Pomysł na sesję, jak zwykle pojawił się spontanicznie, podczas spaceru z A., na który na szczęście wzięliśmy aparat :) Strój idealnie wkomponował się kolorystycznie w plener parkowy.   Kilka słów o stroju, a konkretniej: o spódnicy DIY. Bazę do niej (części w kwiatki) zdobyłam na którymś ciuchobraniu (i to tak ze 3 lata temu). Bardzo mi się podobała, ale ciągle nie mogłam jej zakomponować - ani kolorystycznie, ani stylistycznie. Nie chciałam jej jednak wyrzucać, więc trafiła do walizy z rzeczami, z którymi "kiedyś coś zrobię". Przy szukaniu materiału na coś innego, natknęłam się na nią, trzymając w drugiej ręce bawełnę w kolorze malinowym. I tak zrodził się pomysł, a kilka wieczorów później - gotowa spódnica :) Z powodu awarii maszyny do szycia, całą pracę wykonałam ręcznie - zmarszczenie falban, przyszycie i podwinięcie. Kilka godzin to...

Zamość and the Lady Ardzesz`s corset

Obraz
Witajcie! Dzisiaj chciałam przede wszystkim zaprezentować mój nowy gorset - pierwszy od Lady Ardzesz. Kupiony w ramach eksperymentu i dosyć okazyjnie :) Nie był on przeze mnie specjalnie zamawiany, tylko kupiony gotowy. Zdjęcia zrobione wkrótce po kupnie, więc jeszcze był nierozchodzony - teraz wiążę bez przerwy z tyłu . Moja opinia? W pierwszej chwili byłam zaskoczona tym, jak gorset jest miękki. Jestem przyzwyczajona do gorsetów sztywnych i ciężkich, ten jest jakby delikatny. Wbrew moim obawom, talię kształtuje mocno, spokojnie mogłabym też mieć rozmiar mniejszy (mam 20`). Niestety miękkość zmniejsza jego trwałość - ale jest to notoryczny problem przy codziennym noszeniu. Zauważyłam, że dzisiejsze gorsety są raczej robione pod osoby noszące je na imprezach lub sesjach zdjęciowych. Gorset jest bardzo  wygodny. Nigdzie nie uwiera, ani nie obciera.  Niestety ten krój ewidentnie nie nadaje się do mojej figury (znaczy bezbiodrzastej) i pod zaokrągleniami na biodr...

Liebster Blog Award

Dostałam od Katii  nominację do czegoś takiego, jak tytuł powyżej. Nazwijcie mnie staroświecką, ale nie bardzo się orientuję o co chodzi w tej zabawie :P I trochę trąci mi to łańcuszkiem... Niemniej na pytania odpowiem z przyjemnością, choć wcale nie są takie proste ;) 1. Jak się zaczęłą Twoja przygoda z blogowaniem? Skąd pomysł na jego założenie? Pomysł blogowania długo kiełkował w mojej głowie, ponieważ ubraniami i wizerunkiem interesuję się od dawna (można powiedzieć, że mój wizerunek jest integralną częścią mnie). Decyzję o założeniu bloga podjęłam podczas pobytu na łódzkim Fashion Week (gdzie poszłam z ciekawości co do mainstreamu). Zaczęłam od blogowania z siostrą, ale połączenie dwóch zupełnie różnych stylów, choć wydawało się początkowo dobrym pomysłem, okazało się nie wypałem i tak wystartowałam z samodzielnym blogowaniem :) 2. Jaki jest Twój ulubiony kosmetyk?  Ciężko mi wskazać jeden. Chyba byłaby to biała wazelina kosmetyczna, której używam jako kr...